Dziś pożegnaliśmy Jana Rohde - zabitego w ubiegły piątek (10.01.2020r.) w szpitalu na Gdańskiej Zaspie.
Pan Jan urodził się w 1926 roku pod Wejherowem. Do Gdańska wraz z rodziną przeprowadził się jako małe dziecko. Uczęszczał przed drugą wojną światową do szkoły podstawowej przy ulicy Traugutta - była ta ówcześnie szkoła dla dzieci z dzielnicy Suchanino (niem. Zigankenberg). Po wybuchu wojny został wydalony ze szkoły, jako chłopiec pracował przy jednym z cmentarzy przy Wielkiej Alei. Później został wcielony do Wehrmachtu gdzie przebył drogę przez Francję i Włochy. Po zajęciu Włoch przez siły alianckie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych - II Korpusu Polskiego. Po wojnie trafił do Wielkiej Brytanii gdzie przebywał aż do 1947 roku - do czasu rozwiązania Korpusu w którym służył. Wrócił do Gdańska, do Polski. Początkowo po powrocie pomagał w pracy swojemu ojcu Teodorowi który był zarządcą cmentarza Garnizonowego w Gdańsku. W tym miejscu Jan Rohde poznał swoją przyszłą żonę, Panią Annę która na cmentarzu była odwiedzić swoją zmarłą matkę. W 1950 roku został opiekunem (dozorcą ) cmentarza św. Franciszka na Emaus na którym Pan Jan dziś spoczął.
Pan Jan opiekował się cmentarzem aż do 1986 roku kiedy przeszedł na emeryturę. Jednak nadal często zaglądał na bliski jemu sercu cmentarz. Gdy w Gdańsku likwidowano stare przedwojenne cmentarze wzdłuż Wielkiej Alei, Jan Rohde uratował wtedy przed zniszczeniem trzy cenne rzeźby. Na własny koszt przetransportował je oraz ustawił na cmentarzu św. Franciszka gdzie stoją do dziś.
Nagrobki i rzeźby z kasowanych ówcześnie cmentarzy (lata 50te i 60te XX wieku) trafiały po przerobieniu na rynek jako nowe nagrobki, płyty nagrobne lub po zniszczeniu jako tłuczeń do budowy dróg.
Dziś Pana Jana pożegnała rodzina, przyjaciele, znajomi oraz sąsiedzi. Na pożegnaniu obecni byli również przedstawiciele Muzeum II Wojny Światowej oraz Radni z Rada Siedlce.
Niezwykłe Suchanino również pożegnało Pana Jana który był związany z historią Suchanina - mieszkał oraz uczył się na historycznych terenach dzielnicy oraz ratował rzeźby z cmentarzy które powstały w XIX wieku na terenach Suchanina (obecnie są to Aniołki).
Na zdjęciach są przedstawione uratowane rzeźby. Pan Jan zasługuje na honorowy tytuł - "Zasłużony dla Suchanina".
Podstawy opisu życia Pana Jana oraz więcej znajdziecie tutaj:
https://radasiedlce.pl/index.php/o-siedlcach/wyklady-historyczne-o-siedlcach/559-cmentarz-sw-franciszka-na-emaus-i-jego-dozorca-jan-rohde
Pan Jan urodził się w 1926 roku pod Wejherowem. Do Gdańska wraz z rodziną przeprowadził się jako małe dziecko. Uczęszczał przed drugą wojną światową do szkoły podstawowej przy ulicy Traugutta - była ta ówcześnie szkoła dla dzieci z dzielnicy Suchanino (niem. Zigankenberg). Po wybuchu wojny został wydalony ze szkoły, jako chłopiec pracował przy jednym z cmentarzy przy Wielkiej Alei. Później został wcielony do Wehrmachtu gdzie przebył drogę przez Francję i Włochy. Po zajęciu Włoch przez siły alianckie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych - II Korpusu Polskiego. Po wojnie trafił do Wielkiej Brytanii gdzie przebywał aż do 1947 roku - do czasu rozwiązania Korpusu w którym służył. Wrócił do Gdańska, do Polski. Początkowo po powrocie pomagał w pracy swojemu ojcu Teodorowi który był zarządcą cmentarza Garnizonowego w Gdańsku. W tym miejscu Jan Rohde poznał swoją przyszłą żonę, Panią Annę która na cmentarzu była odwiedzić swoją zmarłą matkę. W 1950 roku został opiekunem (dozorcą ) cmentarza św. Franciszka na Emaus na którym Pan Jan dziś spoczął.
Pan Jan opiekował się cmentarzem aż do 1986 roku kiedy przeszedł na emeryturę. Jednak nadal często zaglądał na bliski jemu sercu cmentarz. Gdy w Gdańsku likwidowano stare przedwojenne cmentarze wzdłuż Wielkiej Alei, Jan Rohde uratował wtedy przed zniszczeniem trzy cenne rzeźby. Na własny koszt przetransportował je oraz ustawił na cmentarzu św. Franciszka gdzie stoją do dziś.
Nagrobki i rzeźby z kasowanych ówcześnie cmentarzy (lata 50te i 60te XX wieku) trafiały po przerobieniu na rynek jako nowe nagrobki, płyty nagrobne lub po zniszczeniu jako tłuczeń do budowy dróg.
Dziś Pana Jana pożegnała rodzina, przyjaciele, znajomi oraz sąsiedzi. Na pożegnaniu obecni byli również przedstawiciele Muzeum II Wojny Światowej oraz Radni z Rada Siedlce.
Niezwykłe Suchanino również pożegnało Pana Jana który był związany z historią Suchanina - mieszkał oraz uczył się na historycznych terenach dzielnicy oraz ratował rzeźby z cmentarzy które powstały w XIX wieku na terenach Suchanina (obecnie są to Aniołki).
Na zdjęciach są przedstawione uratowane rzeźby. Pan Jan zasługuje na honorowy tytuł - "Zasłużony dla Suchanina".
Podstawy opisu życia Pana Jana oraz więcej znajdziecie tutaj:
https://radasiedlce.pl/index.php/o-siedlcach/wyklady-historyczne-o-siedlcach/559-cmentarz-sw-franciszka-na-emaus-i-jego-dozorca-jan-rohde
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń